Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez pierniczków. I na pewno nie chodzi o jedzenie, ale o klimat, zapach, wspomnienia. Chociaż trzeba przyznać, że smak pierniczków również jest niezapomniany. W tej wersji podaję przepis na pierniki, które mogą poleżeć dość długo, ponieważ wtedy miękną i są najlepsze.
SKŁADNIKI
- 1/2 kilograma mąki tortowej
- 1 jajko
- 10 dag cukru pudru
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- 125 g. masła
- 4 łyżki miodu (np. lipowy)
- 1 przyprawa do piernika.
WYKONANIE
Miód, masło, cukier, przyprawę do pierników podgrzewamy do rozpuszczenia składników, nie gotujemy. Studzimy.
Mąkę przesiewamy, mieszamy z sodą i solą. Robimy dołek, wlewamy ostudzone składniki dodajemy jajko i wyrabiamy cisto. Powinno być szkliste. Wkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę. Można na dłużej.
Po wyjęciu odcinamy po kawałku, wyrabiamy, by lekko zmiękło i rozwałkowujemy na cienki 2-3 milimetrowy placek. Wycinamy foremkami pierniczki.
Pieczemy w 180 stopniach ok. 10 min.
Dekorujemy w dowolny sposób. U mnie lukier biały.