Ktoś napisał mi na blogu, że bez przetworów domowych ani rusz. W zupełności się z tym zgadzam i chociaż w sklepach mamy wszystko, to nic nie zastąpi nam domowych wyrobów.
Dlatego dzisiaj kolejne wydanie przetworów, tym razem przecier z kawałkami pomidorów.
Na przetwory nadają się pomidory odmiany podłużnej, ponieważ mają w sobie dużo miąższu.
SKŁADNIKI
Podaję na małą porcję
WYKONANIE
Pomidory sparzamy wrzątkiem ok. 2 min. Zalewamy zimną woda i skórka powinna zejść bez problemu. Należy również wykroić twarde miejsca, które niestety pomidory posiadają.
Z podanej porcji odkładamy 4- 5 pomidorów, a resztę blendujemy. Nie przeszkadzają mi pestki więc nie przecieram nic przez sito.
Zblendowane pomidory gotujemy na małym ogniu, mieszając. U mnie nie trwa to długo. Konsystencja taka jak sos i wystarczy. Dodaje sól, cukier- mieszam. Można sobie posmakować i dodać np, więcej cukru lub mniej soli ( kwestia gustu).
Do takiej konsystencji dodajemy pomidory , które zostawiliśmy w całości. Można przekroić na dwie lub trzy części. Wrzucamy do garnka i jeszcze gotujemy ok. 5 min.
Gorące wlewamy do wyparzonych słoików i zalewamy 1 łyżką oleju. Zakręcamy, odwracamy do góry dnem i zostawiamy nakryte ściereczką.
Jeśli mamy wątpliwości , czy bez pasteryzacji się nam utrzyma, to pasteryzujemy ok 10 min.
SMACZNEGO Czekam na Państwa opinie i cenne rady. Jeśli zostawicie tutaj swój ślad, łatwiej mi będzie trafić do Was.
Dlatego dzisiaj kolejne wydanie przetworów, tym razem przecier z kawałkami pomidorów.
Na przetwory nadają się pomidory odmiany podłużnej, ponieważ mają w sobie dużo miąższu.
SKŁADNIKI
Podaję na małą porcję
- 2 kg. pomidorów podłużnych
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cukru
- olej do słoików na wierzch po 1 łyżce
- opcjonalnie lubczyk ( nie dużo)
WYKONANIE
Pomidory sparzamy wrzątkiem ok. 2 min. Zalewamy zimną woda i skórka powinna zejść bez problemu. Należy również wykroić twarde miejsca, które niestety pomidory posiadają.
Z podanej porcji odkładamy 4- 5 pomidorów, a resztę blendujemy. Nie przeszkadzają mi pestki więc nie przecieram nic przez sito.
Zblendowane pomidory gotujemy na małym ogniu, mieszając. U mnie nie trwa to długo. Konsystencja taka jak sos i wystarczy. Dodaje sól, cukier- mieszam. Można sobie posmakować i dodać np, więcej cukru lub mniej soli ( kwestia gustu).
Do takiej konsystencji dodajemy pomidory , które zostawiliśmy w całości. Można przekroić na dwie lub trzy części. Wrzucamy do garnka i jeszcze gotujemy ok. 5 min.
Gorące wlewamy do wyparzonych słoików i zalewamy 1 łyżką oleju. Zakręcamy, odwracamy do góry dnem i zostawiamy nakryte ściereczką.
Jeśli mamy wątpliwości , czy bez pasteryzacji się nam utrzyma, to pasteryzujemy ok 10 min.
SMACZNEGO Czekam na Państwa opinie i cenne rady. Jeśli zostawicie tutaj swój ślad, łatwiej mi będzie trafić do Was.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz